BARAŻE: PRZEGRANA PIERWSZA POŁOWA. DRUGA JUŻ JUTRO!

BARAŻE: PRZEGRANA PIERWSZA POŁOWA. DRUGA JUŻ JUTRO!

Za nami najważniejszy w historii klubu mecz- barażowy o awans do drugiej ligi. Nasi zawodnicy, choć dali z siebie bardzo dużo, niestety nie sprostali piłkarzom z Opola. Około 900 kibiców obejrzało pojedynek stojący na dość wysokim poziomie. Nie zabrakło emocji, sytuacji bramkowych, walki i szybkich akcji. Niestety to przyjezdni tego dnia byli zespołem lepszym i to oni cieszyli się po ostatnim gwizdku. Najlepszą okazję do zdobycia bramki dla Vinety miał już w drugiej minucie Jakub Tarka. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu wolnego nasz obrońca był sam przed bramką na 3 metrze. Niestety nie trafi czysto w piłkę i ta przeleciała metr obok bramki. Ale to mogło być otwarcie!!! Do około 15 minuty nasi piłkarze dzielnie walczyli i próbowali dyktować warunki. Później do ofensywy przeszli podopieczni Jana Furlepy. W 15 i 18 minucie mieli dwie dobre okazję strzeleckie ale szybszy był doskonale broniący Oskar Rechtziegel. Następnie goście mieli wręcz wymarzoną okazję strzelecka jednak z 3 metrów nie trafili do pustej bramki. Do przerwy Opolanie mieli jeszcze jedną dogodną pozycję do zdobycia gola, piłkę z linii bramkowej wybił Jakub Tarka. Końcówka pierwszej odsłony była wyrównana, mieliśmy jeszcze dwie dobre sytuacje strzeleckie. Raz głową z kilku metrów uderzał Paweł Szewczykowski po dokładnym dośrodkowaniu Adriana Skorba, jednak prosto w ręce bramkarza Odry, za drugim razem minimalnie spalił Adam Nagórski. Do przerwy bezbramkowy remis. Na drugą połowę podopieczni Pawła Ozgi wyszli z jedną zmianą, Za Pawła Szewczykowskiego wszedł Kacper Wittbrodt. Niestety druga odsłona meczu to dominacja Odry i niegroźne kontrataki z naszej strony. Najlepszy w naszym zespole Oskar Rechtziegel bronił bardzo pewnie, obrońcy walczyli o każdy centymetr boiska, jednak to było za mało. W 80 minucie uderzenie głową jednego z zawodników niebiesko-czerwonych ręką zablokował Tarka i sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł nieomylny w zespole gości Waldemar Gancarzyk i pomylił się...świetnie wybronił Rechtziegel. Niestety do piłki ponownie doskoczył Gancarczyk i trafiając od słupka zdobył gola. Wielka radość zapanowała po stronie gości. Nasz zespół niestety nie poradził sobie w tej sytuacji. W 86 minucie serię błędów naszych piłkarzy wykorzystali zawodnicy Odry wyprowadzając wzorowy kontratak, zakończony uderzeniem z najbliższej odległości przez rezerwowego Dawida Wolnego. Do końca spotkania mimo prób i dwóch stałych fragmentów nie udało się zdobyć kontaktowej bramki.  Podsumowując piłkarze Odry dali nam dziś świetną nauczkę. Taką jakiej przez cały sezon nikt w III Lidze Bałtyckiej nam nie dał. Co to oznacza? Tylko tyle, że na rewanż jedziemy zdecydowanie lepiej przygotowani, ze świadomością, że bardzo trudno będzie odrobić straty. Wiemy już na co stać rywali, wiemy też że nasz zespół stać na zdecydowanie więcej. Sportowa złość i chęć rewanżu muszą w piłkarzach Vinety wywołać jak największą motywację. Wszyscy wierzymy, że tak będzie!!!

MECZ BARAŻOWY O AWANS DO II LIGI 

SLKS VINETA WOLIN - OKS ODRA OPOLE 0-2 (0-0)

br. W. Gancarczyk - 80' (dobitka rzutu karnego), Wolny - 86'

SKŁADY :
RECHTZIEGEL - SKORB, JEŻ, NIEWIADA, TARKA, ŁODYGA (GAŁECKI), ADAMCZAK (WYDMUSZEK), NAGÓRSKI ADRIAN (CHAMERA), ŁAWA, SZEWCZYKOWSKI (WITTBRODT), NAGÓRSKI ADAM

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości