Warta Międzychód - Pelikan Niechanowo

Zespół Warty przystąpił do meczu z liderem z Niechanowa mocno zmotywowany z wiarą odniesienia korzystnego wyniku.Od początku meczu Pelikan próbował atakować ale nasz zespół bardzo dobrze rozbijał ataki gości i wyprowadzał grożne kontrataki.w 8' Bartek Nowak znakomicie ograł trzech obrońców Pelikana i będąc sam na sam z Damianem Zamiarem trafił wprost w bramkarza gości.Co się nie udało w 8' to w 12' dało bramkę dającą prowadzenie Warty po dobrym zachowaniu B.Nowaka w polu karnym.Zespół Pelikana od utraty bramki dążył do wyrównania lecz nasz zespół świetnie rozbijał ich ataki wyprowadzjąc grożne kontry.Po jednej z takich kontr i dobrym dośrodkowaniu Marcina Siwka w doskonałej sytuacji znalazł się Robert Bochiński lecz niestety nie trafił w światło bramki.W 44' miała miejsce sytuacja która zaważyła na wyniku tego meczu.Po dośrodkowaniu T.Bzdęgi  piłka trafiła w głowę naszego obrońcę i zupełnie zaskoczyła debiutującego bramkarza Filipa Konaszewicza.Na początku drugiej połowy doskonałą sytuację zmarnował wprowadzony po przerwie Kamil Smolarek.W 62' po składnej akcji goście wyszli na prowadzenie którego nie oddali do końca meczu.Tak więc 3 punkty pojechały do Niechanowa.Szkoda straconych punktów ponieważ z przebiegu meczu co najmniej remis był w naszym zasięgu.